Stabilne prowadzenie samochodu uzależnione jest od wielu kwestii, ale czasami nie zwracamy uwagi na ciśnienie w oponach. Niejednokrotnie przyczyny szukamy w nieprawidłowo ustawionej geometrii kół, a powodem może być spadek powietrza.
Oczywiście nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o sam komfort jazdy, ale niestwarzanie zagrożenia dla nas i dla innych użytkowników dróg. Warto też zauważyć, że spadek ciśnienia w którymś kole może wpływać nawet na zwiększone spalanie paliwa. Oczywiście niezależnie od tego, czy posiadamy samochód taki jak Seat Terraco, czy też inny, nie zawsze pamiętamy o tym, aby regularnie sprawdzać ciśnienie w kołach. Istnieje jednak, jak się okazuje bardzo praktyczne rozwiązanie tego problemu. Chodzi oczywiście o system kontroli ciśnienia w oponach, czyli w skrócie TPMS. Okazuje się, że wymóg montowania takich czujników w pojazdach nałożony został przez nowe przepisy. Wszystkie nowe samochody muszą być, więc wyposażone w tę technologię.
Czym są czujniki TPMS?
Chodzi więc tutaj o Tire Pressure Monitoring System, a więc system, który będzie monitorować na bieżąco ciśnienie, jakie mamy w naszym ogumieniu bez względu na to, czy jest to nowy Seat Tarraco, czy też inny samochód. Dzięki temu wiemy, więc czy nie trzeba dopompować któregoś z kół. W ten sposób możemy też zweryfikować fakt, czy akurat ten czynnik nie wpływał na prowadzenie pojazdu. Ma to bezpośrednie przełożenie na zużycie paliwa oraz bezpieczeństwo. Nie trzeba też dodawać, że różnica ciśnienia w konkretnych oponach będzie mieć duży wpływ na komfort jazdy, a nawet zachowanie się pojazdu w momentach awaryjnych. Nie trzeba przecież mieć dużej wyobraźni, aby zorientować się, że może to źle wpłynąć na kontrolę nad pojazdem podczas hamowania albo gwałtownych manewrów. Oczywiście warto też dodać, że niskie ciśnienie w kołach będzie także znajdować odzwierciedlenie w nieprawidłowym eksploatowaniu opon. Jak wiadomo, problemem jest to, że kierowca właściwie nie jest w stanie wyczuć różnicy ciśnienia w oponach, a nawet tego zauważyć.