Niezwykle często przyzwyczajamy się do tego, że wystarczy kupić akumulator i już więcej nic nas nie interesuje. Tymczasem element ten będzie zawsze reagować na drastyczne zmiany temperatur.
Chodzi oczywiście o porę zimową. Bez względu na to, jaki mamy model Seata, musimy pamiętać o tym, aby nasza bateria była odpowiednio eksploatowana i zabezpieczona. Bardzo często też okazuje się, że w ogóle nie zwracamy uwagi na nasz akumulator, aż do momentu, kiedy nagle odmówi on nam posłuszeństwa. Wtedy jednak może być za późno i może się okazać, że niezbędny jest zakup nowej baterii.
Problemy z uruchomieniem pojazdu
Najczęściej problem z uruchomieniem samochodu, bez względu na to, jaki model Seata posiadamy, będzie wynikać na przykład ze zbyt długiego postoju. Jak wiadomo, aby akumulator działał sprawnie i przez czas przewidziany przez producenta, musi być regularnie ładowany. Oznaczać to będzie regularną jazdę. Z własnego doświadczenia na pewno wiemy, że wystarczy zostawić samochód na postoju przez trzy tygodnie, a może on się rozładować do tego stopnia, że go nie uruchomimy. Jeżeli jeszcze dołożymy do tego niską temperaturę, to może się rozładować całkowicie. Dlatego nawet wtedy, gdy mamy najdroższy akumulator zamontowany w naszym Seacie, warto po prostu sprawdzać regularnie jego stan. Takie kontrole możemy realizować oczywiście w najróżniejszych warsztatach samochodowych, choć wtedy trzeba się liczyć z opłatą za tego rodzaju usługi. Inną opcją jest zakup niedrogiego, bo zaledwie za kilkanaście złotych urządzenia o nazwie multimetr. Dzięki niemu sprawdzimy, czy akumulator jest odpowiednio naładowany i czy nie trzeba go trochę podładować.
Pamiętajmy o czyszczeniu akumulatora
Oczywiście trzeba też pamiętać o czyszczeniu obudowy akumulatora. Wykorzystujemy do tego ściereczkę antystatyczną, a warto też taką pielęgnację zastosować do biegunów baterii. Dzięki temu unikniemy wyładowań elektrycznych no i oczywiście nasz Seat będzie odpalać bez żadnego problemu. Najlepiej też pokonywać dłuższe odległości, aby ładować akumulator.
